Brzydki i nieszczęśliwy: moja dusza płacze
W sierocińcu każdy jest dla siebie. Zrozumiałem to, kiedy w wieku 11 lat zostałem zabrany w to szczególne miejsce. W telewizji te miejsca są zawsze upiększane, że opiekują się dziećmi i opiekują się nimi. Nie mieliśmy tego. Szkoda było, gdy ktoś mnie bił, a nauczyciele przymykali na to oko. Uraza do ludzi tkwi we mnie głęboko, ludzie są na siebie bezlitośni, głusi.
W wieku 18 lat machali do mnie ręką: idź sam do swojego chleba. Ale dali mi hostel. Nie oznacza to, że czułem wolność, nie. Czułem się bardziej samotny. W sierocińcu wychowawcom płacono pieniądze, żeby przynajmniej udawali, że się opiekują, ale tutaj jestem sam. Co mógłbym zrobić? Nic. Trudno było mi gotować dla siebie, a na kiełbaski nie zawsze starczyło pieniędzy. Przydzielono mnie do hostelu budowlanego. Tam przez znajomego dostałem pracę najpierw jako pomocnicy, potem jako malarze.
Lubię malować. Słucham muzyki i tworzę pędzlem, jakbym był poza cywilizacją.
Kim jestem? Jestem Światłem bez światła życia. Jako nieszczęśliwe dziecko wyrosłem na brzydkiego łabędzia, bajka nie wyszła ... Lekko pulchna, nie wysoka, jej wygląd nie jest niezwykły. Nie mogę znaleźć się w tłumie.
Nasze miasto jest duże. Kiedy wychodzę z pracy, przechodzę przez drogie restauracje. I często mężczyźni w garniturach wyciągają ręce do dziewczyn w pięknych długich sukienkach, zapraszając je do luksusowych samochodów. Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? Dlaczego stać ich na takie stroje? Dlaczego są piękne, a ja nie? Dlaczego mężczyźni zwracają na nich uwagę, a ja nie? Dlaczego oni mają wszystko, a ja nie mam nic?
Będąc sam lubię się zastanawiać. Myślenie o niesprawiedliwości życia, zazdrości wobec ludzi, którzy mają dużo, o urazie do wszystkich, o użalaniu się nad sobą.
Czy na świecie jest miłość? Czy jest to naciągane i narzucone myśli filmowców.
Kino romantyczne po raz pierwszy prezentuje się jako najważniejsze wydarzenie w życiu. Pamiętam tylko ból. W hostelu był to dzień budowniczego, zaproszono mnie do sali, w której zebrano całe piętro. Pamiętam, jak chłopaki dali mi drinka, nie chciałem, ale nalegali. "Nie szanujesz mnie? Nie jesteś z zespołem? ” Dlaczego tak mówisz? Nigdy nie daj się zwieść takim przekonaniom, są puste! Nie musisz robić tego, czego nie chcesz.
Z przyzwyczajenia byłem bardzo pijany. Kręciło mi się w głowie i była wielka bezsilność. Kilka godzin później leżałem w łóżku. Mężczyzna zdejmował mi spodnie. Poprosiłem, nieprzytomny, żeby tego nie robić. Nie potrafię się oprzeć. Pamiętam jego słowa: „Cóż, dlaczego ci się to podoba”. Cierpiałem, płakałem. I nie skończył wszystkiego. Odwrócił mnie, dostał to, czego chciał. To było trudne. Nie mogę zapomnieć…
Mam 26 lat. Nadal przenoszę się z jednego hostelu do drugiego. Brak rodziny. Obawiam się. Nie wierzę w szczere związki, mężczyźni są okrutni. Czy to po prostu ja nie mam szczęścia? Tysiące kobiet żyje moim życiem. Jesteśmy niepozorni, nie ma piękna ani szczęścia. Bez rodziny, bez przyzwoitej pracy. Ludzie o wyższej randze uważają nas za warstwę niższej klasy. Ale my żyjemy! Chciałbym poradzić ludziom takim jak ja, że wszystko będzie dobrze, ale nie mogę. Rzeczywistość nie pozwala.
Wstaję wcześnie, jem, idę do pracy, pracuję w ciągu dnia, przychodzę zmęczony. Wieczory są najbardziej nie do zniesienia. Masz dość życia losem aktorów na niebieskim ekranie. chcę moje.
Jeszcze jedna uwaga historia miłosna bez barier.
Zalecamy przeczytanie następujących artykułów:
- Ciekawe historie miłosne: Lena i Wołodia
- Hotelowa historia miłosna
- Jak uniknąć zazdrości w związku?