Kolekcja muzealna: makijaż w stylu znanych obrazów
Amerykanka Lexi Lazar używa swojej twarzy jako płótna, a kosmetyki jako farby, aby odtworzyć prace swoich ulubionych autorów

Wszystko zaczęło się od Gwiaździstej nocy Vincenta Van Gogha nad Rodanem. Lexi była pod wrażeniem gry kolorów przedstawiających refleksy na wodzie i chciała to powtórzyć w swoim makijażu

Dziewczyna nie planowała stworzyć serii, wszystko potoczyło się samo. Jej kolejnym eksperymentem była praca Pierre`a Auguste`a Renoira „Dwie siostry (na tarasie)”

„Kocham sztukę, przede wszystkim inspirują mnie obrazy, które rezonują w mojej duszy” - skomentowała panna Lazare. Na przykład „Pocałunek” Gustava Klimta

Poważnego wsparcia udzielili znajomi i subskrybenci, którym wynik spodobał się tak bardzo, że prosili o coraz więcej. Płacząca kobieta - Pablo Picasso

Zaczynając od prostego powtórzenia, wizażystka zaczęła dostosowywać makijaż, czyniąc go nieco bardziej „do noszenia”. Paul Cezanne, Mount St. Victoria ”

„Moją ulubioną częścią jest wybranie dokładnie, jakie szczegóły będą widoczne na mojej twarzy i gdzie” - powiedział Lazar. Edgar Degas, dwóch tancerzy na scenie

„Ważne jest dla mnie, aby zrobić nie tylko kopię obrazu, ale także stworzyć kreatywny makijaż” - podkreśliła Lexi. Salvador Dali, „Miękki zegarek”