Kropla szczęścia w morzu ciężkiego losu

Witam, chcę wam opowiedzieć moją historię miłosną, jak nazywano ją „kroplą szczęścia w morzu ciężkiego losu”. Mam na imię Ira, mam 24 lata, teraz nie jestem żonaty.

Ciężkie dzieciństwo

Moje życie tak się rozwinęło, że prawie całe dzieciństwo musiałem pomagać mojej ciężko chorej matce. Mieliśmy własny mały domek, a ponieważ moja mama ciężko chodziła, głównie leżała, ja sam musiałem opiekować się zwierzętami. Oczywiście w tym trybie nie nadawałem się do nauki, dlatego nie opanowałem całego materiału. Próbowałem zagłębić się w naukę w nocy, ale myśl o wczesnym wstawaniu mnie powstrzymała.

W wieku 18 lat, na krótko przed maturą, zmarła moja mama, a ja zostałem sam, no może był jakiś daleki krewny, który na pogrzebie wrzucił mi 200 dolarów słowami: „Teraz każdy jest twardy, mam trzy dzieci, trzeba je karmić, rozumiesz, nie ma pieniędzy na dodatkowe usta ”.

Kamienie obcego miasta

Smutna dziewczynaNie zdążyłem nawet opłakiwać mamy, bo oszczędności było niewiele - na jedzenie przez kilka miesięcy, więc musiałem szybko działać. Nie mogło być mowy o uniwersytecie, więc sprzedając wszystkie zwierzęta w domu, zebrałem pewną sumę pieniędzy i wydałem na wycieczkę do dużego miasta, aby zarobić.

Kiedy przyjechałem, było strasznie, miasto było głośne, ludzie byli wściekli. Bez wykształcenia osiemnastoletnia dziewczyna mogłaby dostać pracę jako sprzątaczka lub sprzedawczyni. Odważnie wybrałem to drugie.

Właściciel sklepu spożywczego na rynku był twardym człowiekiem, zmusił mnie do pracy ciężej niż powinienem, ale nie miałem wyboru, zapłacił i pozwolił mi mieszkać za darmo w szafie w hurtowni warzyw. Opowiedz, jak można było zgodzić się na takie warunki życia. A ja ci odpowiem: „Spokojnie! Nie miałem nic innego do roboty, bo za wynajęcie choćby pokoju w tym mieście musiałbym zapłacić połowę pensji ”.

Jestem młoda i atrakcyjna z wyglądu, ale to mi tylko przeszkadzało. Kiedyś mężczyzna zaczął mnie często odwiedzać po owoce. Był przerażający, ale nie tyle z wyglądu, co z wyrazu twarzy, bałem się go. Inne sprzedawczynie opowiadały o nim straszne rzeczy, że zbiera opłaty „za dach” punktów, a nawet mój pan mu zwraca.

Czy wiesz, jak przerażające jest odmawianie randki takiej osobie? Kiedyś przestraszył mnie, że gdybym nie poszedł z nim na spotkanie, nie mógłbym już tu pracować. Mówiono to jak żart, ale z wściekłym wzrokiem. Musiałem się zgodzić.

Po pracy przyszedł po mnie i zabrał mnie do jakiejś tawerny, a tam byli tacy sami jak oni. Często podchodzili do niego ludzie, z którymi coś dyskutował, kilka razy nawet na nich krzyczał. Wszystko jest zadymione, śmierdzi. Czułem się nieswojo. Poprosiłem o wyjście na zewnątrz, chciałem się stamtąd jak najszybciej wydostać, potem poszedł ze mną.

Było około północy, chciałem iść spać w swoim pokoiku, ale wyraził chęć towarzyszenia mi. W jednej z bocznych alejek zaczął mnie dręczyć, błagałem go, żeby do mnie nie wspinał się, ale w pijackim impulsie „rozszedł się” jeszcze bardziej. Uniósł moją spódnicę, materiał na kurtce był podarty, nie mogąc tego znieść, zacząłem krzyczeć. Ale nikt nie przyszedł mi z pomocą. Moje łzy płynęły, krzyki emanowały jakby z wnętrza mnie. Więc powalił mnie na ziemię ...

I nagle słyszę dźwięk hamowania kół. Facet około 25 lat wysiadł z samochodu i podszedł do nas. Tam wybuchła walka, zacząłem płakać jeszcze bardziej ...

Dziewczyna przy oknieNazywał się Alexey. Kiedy było po wszystkim, zaproponował, że zabierze mnie do domu, ale odmówiłem. Potem podszedł do mnie, wziął mnie za rękę i wprowadził do samochodu. „Oto kobiety, które są ratowane, a także wykręcają nosy od pomocy. Zabiorę cię, w przeciwnym razie jakiś inny drań przylgnie do ciebie i na próżno ci pomogłem? " - powiedział. Byłem zaskoczony. Wpadłem w odrętwienie, ale poszedłem za nim.
Wstydziłam się powiedzieć, gdzie mieszkam, ale on ma rację, lepiej jak najszybciej być w swoim „domu”, gdzie będę się czuł bezpiecznie. Musiałem mu powiedzieć.

Kiedy podjechaliśmy do magazynów, jego mimika na twarzy bardzo się zmieniła. "Czy tutaj mieszkasz?" on zapytał. Odpowiedziałem tak, patrząc w dół z poczuciem winy. - Wiesz, w każdym razie teraz ani ty, ani ja nie będziemy zasnąć. Jedzmy w kawiarni, znam jedno miejsce przez całą dobę, a ty mi opowiesz, jak to się stało, że tu mieszkasz, a ten drań przylgnął do ciebie. " Z jakiegoś powodu się zgodziłem.

Miejsce było dla mnie fantastyczne, nigdy nie widziałem takiego piękna. Kelnerzy są bardzo mili, jakby nie chcieli spać w nocy, a nawet z uśmiechem od ucha do ucha. Czytelnicy, to może wydawać się śmieszne, prowincjonalne, ale tak naprawdę nigdy nie byłam w takich miejscach..

Aleksiej okazał się miłą osobą. Wysłuchał mojej historii i dowiedziałem się, że w młodości ożenił się z wielkiej miłości. Dopiero ta miłość sześć miesięcy później zdradziła go ze swoim przyjacielem, z którym też razem pracuje. Dawno nie widziałem żony, rozmawiają tylko telefonicznie o pieniądzach. Zapytałem, dlaczego się nie rozwiódł, skoro już nie byli razem. „Będziesz dużo wiedział - wkrótce się zestarzejesz. Wciąż jesteś za młody, żeby to zrozumieć. Przed takimi problemami należy się chronić ”- odpowiedział z uśmiechem..

I stopiłem się. Z jakiegoś powodu te słowa zostały wypowiedziane po ojcowsku. Nie mogę wyrazić słowami całej czułości, której doświadczyłem. Może dlatego, że nigdy nie miałem ojca, a teraz poczułem, że troszczy się o mnie mężczyzna ... Prawdopodobnie głupio. Podobna sytuacja i w relacji miłosnej narratora Lena.

Było już świt, a chciałem przynajmniej kilka godzin przespać się przed pracą, więc poprosiła mnie, żebym zabrał mnie do domu.

Zmiany w życiu

Minęło kilka dni. Wieczorem siedząc w swoim pokoju usłyszałem sygnał samochodu i wyszedłem na ulicę. To był on, Alexey. Według niego, wstydził się zostawić dziewczynę do życia w takim środowisku i postanowił pomóc w pracy. Jego przyjaciel potrzebuje gospodyni, zapewnią pokój i zapłacą znacznie więcej niż na rynku. Zaaprobowałem jego propozycję, najprawdopodobniej ze względu na to, że był dla mnie miły i zaufałem mu. Od tego czasu nie widziałem Aleksieja.

Praca nie była trudna, chociaż dom jest duży. Pracodawcy okazali się małżeństwem z dziećmi. Gospodyni była miłą kobietą, czasem robiła prezenty. Tylko właściciel nadal był tym mężczyzną. Często czułam na sobie jego spojrzenie, czasami dostrzegałam uśmiech na mojej twarzy.

Jak na ironię, sytuacja powtórzyła się, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy.

Kiedy żona właściciela i dzieci wyjechały na wakacje, zostaliśmy we dwoje w domu. Starałem się na wszelkie możliwe sposoby stanąć twarzą w twarz z właścicielem do minimum. Słyszałem, że właściciel dzwoni do mnie i poszedłem na jego telefon. Dźwięk dochodził z jego sypialni, więc ostrożnie udałem się w tamtą stronę.

Wchodząc do sypialni, złapał mnie za ramiona i rzucił na łóżko. Jego waga to nie mniej niż tona i nie można było się oprzeć. Załamał moje ramiona i zaczął całować. Próbowałem ugryźć go w język, w odpowiedzi uderzył mnie w twarz, az mojego nosa zaczęła płynąć krew. Mój mundur był prawie cały podarty na strzępy. Prosiłem wszelkiego rodzaju siły, aby pomogły mi uchronić się przed nieodwracalnym. Jego dłonie pogłaskały moją klatkę piersiową z obrzydzeniem, to było takie nieprzyjemne i obrzydliwe… Cudem udało mi się uwolnić nogę i uderzyłem w jego męską część ciała. Reagując szybko, pobiegłem do swojego pokoju i zamknąłem się. Wziąłem telefon i zadzwoniłem do Alexeya pod numer, który mi kiedyś podał, na wszelki wypadek.

Szlochając, powiedziałem mu, co się dzieje w domu. Powiedział, żeby zostać w pokoju. Po chwili usłyszała podniesione głosy męskie. Potem, na zewnątrz, Aleksiej powiedział, że powinienem otworzyć mu drzwi. Zrobiwszy to, przytuliłam go mocno, albo ze strachu, albo dlatego, że był bardzo szczęśliwy.

Los

Zabrał mnie na swoje miejsce. Nie mógł mnie zostawić w trudnej sytuacji. Najpierw posprzątałem jego dom. Ale potem często zaczynaliśmy rozmawiać wieczorami, czasami trwało to do rana. Przyniósł mi kwiaty, chociaż (podobno też bał się zrobić pierwszy krok) powiedział, że kwiaty dobrze zdobią dom i sprawiają, że jest on wygodniejszy.

Pewnego wieczoru wyznał mi, że darzy mnie uczuciem. Byłem tak szczęśliwy, że pocałowałem go emocjonalnie. Ten pocałunek zmienił się w długi i delikatny, płynnie przechodzący w pieszczoty i delikatne dotknięcia. To była noc miłości. Chociaż to był mój pierwszy raz, praktycznie nie było bólu. Najwyraźniej byłam w nim tak zakochana w tamtej chwili, że czułam tylko szczęście.
Teraz nie jesteśmy zaplanowani, ale mieszkamy razem. Nie może rozwieść się z żoną w interesach. To mnie nie denerwuje, najważniejsze jest to, że żyjemy w miłości. Razem od około sześciu lat planujemy mieć dziecko. Chciałabym zobaczyć w domu dużo raczkujących dzieci i mojego ukochanego męża. Chcę stworzyć w rodzinie ciepło i komfort, którego sam zostałem pozbawiony w dzieciństwie. Myślę, że to przeznaczenie. Dwukrotnie uratował mnie przed łajdakami i zawsze był dla mnie prawdziwym zbawcą. Bardzo go kocham!

Oto moja historia. Nie obwiniaj mnie. Twój Ira L..
Autor artykułu Iry L. na temat „historie miłosne”.

Zalecamy przeczytanie artykułów:

Podobne

Menu