Samoopalanie: jak to działa?

Opalaj się bez wychodzenia z domu

Samoopalanie to sposób na sztuczne opalanie, które odbywa się bez ekspozycji na światło słoneczne. Od połowy lat 20. modę na białą porcelanową skórę zastąpiła moda na garbowanie. Uważa się, że trend pojawił się dzięki Coco Chanel - w 1923 roku projektantka mody spędzała wakacje na jachcie w Cannes i wróciła z wakacji z uwodzicielską opalenizną..

Aby uzyskać efekt opalonej skóry nawet zimą, dziewczyny uciekały się do rozmaitych sztuczek - przykładowo nakładały torebki z zaparzoną herbatą. Rewolucyjny lek został wynaleziony w latach pięćdziesiątych XX wieku, kiedy Eva Wittgenstein, lekarz szpitalny w Cincinnati, odkryła nowe właściwości dihydroacetonu (DHA), pochodnej cukru. Dihydroaceton reaguje z aminokwasami w martwych komórkach górnej warstwy skóry. W wyniku reakcji powstają melanoidyny, które koloryzują skórę. Wkrótce zaczęto produkować samoopalacze na bazie tego składnika. W przeciwieństwie do bronzerów, które pozostają na powierzchni skóry i łatwo zmywają się wodą, efekt samoopalania pojawia się w ciągu godziny lub dwóch po nałożeniu produktu i utrzymuje się przez kilka dni..

Aby uzyskać najlepsze rezultaty, najpierw oczyść skórę, użyj peelingu, aby pozbyć się martwego naskórka, a następnie mleczka do ciała, aby nawilżyć skórę. A po aplikacji odczekaj aż produkt się wchłonie, aby nie poplamić ubrań. Samoopalacze występują w różnych formach: sprayu, żelu, balsamu, musu itp. Zwykle zawierają do 5% dehydroacetonu.

Jeśli próbowałeś, napisz recenzję.

Menu