Wysoki popyt: wywiad z czołową blogerką kosmetyczną
Vika Koffkathecat odpowiada na trudne pytania redakcyjne
Od dziecka marzyłem o pracy na polu urody, choć oczywiście w tamtych latach taka koncepcja jeszcze nie istniała. Zanim zdecydowałem się uruchomić własny kanał wideo, długo studiowałam zachodnie blogi urodowe. Pewnego pięknego dnia zdałem sobie sprawę, że też mam coś do powiedzenia światu - i po prostu nacisnąłem przycisk „Nagraj” bez wahania przez sekundę.
Zawsze zaczynam dzień od owsianki, filiżanki kawy i kanału na Instagramie. Potem zaczyna się proces pracy: spokojne dni są niezwykle rzadkie, ponieważ jestem pracoholikiem i mam kilka prac. W ciągu dnia uczę makijażu i lekcje mistrzowskie, a nocą kręcę i montuję filmy. Wieczory spędzam w domu z rodziną lub chodzę na imprezę piękności.
Mam w domu cały magazyn kosmetyków, który jest przechowywany w przepełnionych komodach, a moje biurko jest zaśmiecone stosami produktów posegregowanych tematycznie. Co nie pasowało, włożyłem do osobnych pudełek i rozdaję znajomym. To prawda, że ich mieszkania są już zaśmiecone kosmetykami, więc nie zawsze są gotowe na przyjęcie nowej porcji - na przykład lakiery do paznokci nie są już brane.
Wiele osób uważa, że blogerki urodowe to głupi i powierzchowni ludzie. Wszystko może się zdarzyć, ale rosyjskie blogerki kosmetyczne z reguły mają wyższe wykształcenie, niektórzy mają stopień doktora, a wśród nas jest nawet polityk! Popularni blogerki kosmetyczne często zamieniają hobby w pracę, a niektórzy czynią z niej część rodzinnego biznesu. Głupi ludzie nie są do tego zdolni..
Głównie od ich zwolenników. Nigdy nie pozwalają mi się nudzić i często rzucają nowe pomysły..
Jest wiele zasad, ale nie przestrzegam prawie wszystkich. Jakość nagrywania i edycji jest bardzo ważna, ale być może główna rada brzmi tak: bądź sobą i rób, co lubisz.!
Nie ma znaczenia, z jakiego aparatu fotografujesz - ważniejsze jest, jak to robisz. Blogerka kosmetyczna musi być charyzmatyczna, pracowita i oddana. Reszta to prawdziwa okazja. Dziś wiele osób rozpoczyna blog, kontaktując się z agencją PR i od razu inwestuje w ten proces duże pieniądze. Ale tylko nielicznym udaje się utrzymać w ten sposób publiczność..
Idealna rada dla początkujących blogerek kosmetycznych brzmi: po prostu wstań z krzesła. Działa bardzo dobrze!
Od kilku lat prowadzę zajęcia z makijażu, prowadzę otwarte kursy mistrzowskie dla moich widzów oraz płatne lekcje dla wizażystów. Być może to moja ulubiona część mojej pracy..
W każdej niezrozumiałej sytuacji zrób „świeży łuk”, jak Miranda Kerr: świeży ton, brzoskwiniowy rumieniec, naturalne brwi i lekkie loki pasują każdemu!