Poważne błędy w makijażu ust
Błędy w makijażu zdarzają się i nie są rzadkie. Podpowiadamy, jak ich unikać
Wydawałoby się, że w makijażu ust nie ma nic skomplikowanego: wystarczy nałożyć wybrany produkt i obrysować kontur ust dla najlepszego efektu. Ale w bardzo rzadkich przypadkach może obejść się bez błędów. Przeanalizujmy najczęstsze „wpadki”.
Nie we wszystkich przypadkach pomadka nałożona na usta bez wstępnego przygotowania będzie leżeć równą warstwą. Jeśli od dawna nie używasz peelingu do ust lub nie pamiętasz, kiedy ostatnio dotykałeś balsamu, makijaż ust raczej nie będzie idealny. Pomadka, szczególnie matowa, podkreśla złuszczanie ust, drobne rany i pęknięcia. Na suchej skórze na ogół również nie wygląda najlepiej. Dlatego ważne jest, aby nie zapomnieć o regularnym złuszczaniu skóry ust peelingiem i nakładaniu balsamu nawilżającego na usta dwa razy dziennie..
Powiedzmy, że masz nawyk pielęgnowania ust balsamem. Ale często nakłada się go tuż przed nałożeniem szminki na usta. To źle: w tak krótkim czasie balsam nie ma czasu na wchłonięcie się w skórę, przez co szminka nierównomiernie układa się i rozprowadza. Po nałożeniu balsamu odczekaj 15-20 minut. Kiedy nie ma czasu, po nałożeniu balsamu, przed nałożeniem szminki, osusz usta serwetką..
Idąc do sklepu po nową szminkę, nie możesz skupić się tylko na jej odcieniu. Wizażyści mówią, że trzeba też wziąć pod uwagę cechy strukturalne ust - ich kształt, kontur, wielkość. Dla dziewcząt o cienkich ustach lepiej nie kupować ciemnych szminek - bordowych, śliwkowych, brązowych. Te kolory sprawią, że Twoje usta będą wyglądać na jeszcze mniejsze. Kiedy usta są zbyt pulchne, nie można wybrać pastelowych i jasnych odcieni cielistych - wręcz przeciwnie, zwiększą je..
Aby uzyskać efekt „makijażu bez makijażu” na ustach, dziewczyny często nie nakładają pomadki w cielistym odcieniu, ale korektor, korektor lub podkład. Jest to jeden z największych błędów w makijażu: faktem jest, że te produkty nie są przeznaczone do nakładania na usta według tekstury. Zatykają się w pęknięciach skóry, podkreślają wszelkie zmiany w jej reliefie, zwijają się i zbierają w fałdach. Rezultatem są zaniedbane, zaniedbane usta. Wysuszają również usta. Wyjdź: wybierz tylko szminki w odcieniach nude. Najlepiej z formułą pielęgnacyjną.
Dla fanów błyszczyka wizażyści mają wiadomość: lepiej nie nakładać ich na całą powierzchnię ust. Może się wydawać, że dzięki temu usta stają się wizualnie większe, obszerne i pulchne, ale w rzeczywistości efekt jest w większości przypadków odwrotny. Błyszczyki odbijają światło w taki sposób, że kontur ust „gubi się”, staje się niewyraźny, z boku zaczyna się wydawać, że kształt przy ustach jest zupełnie niewyraźny i asymetryczny. Lepiej jest rozjaśnić usta, nakładając tylko kroplę połysku na środek.
W pogoni za błyszczącą powłoką szminkę nakłada się często w takiej ilości, że jej nadmiar natychmiast trafia na zęby i psuje śnieżnobiały uśmiech. Dlatego warto sprawdzić, czy na zębach nie ma śladów szminki..